Premier Mateusz Morawiecki przyznał, że źle ocenia funkcjonowanie rozwiązań “Polskiego Ładu”, które – w jego ocenie – stały się “mitręgą” dla księgowych. Podkreślił zarazem, że w “Polskim Ładzie” są także dobre rozwiązania, jak podniesienie kwoty wolnej do 30 tys. zł.
Premier Morawiecki udzielił wywiadu dla podcastu “Przygody Przedsiębiorców”, w którym został poproszony m.in. o ocenę funkcjonowania “Polskiego Ładu”.
Szef rządu przyznał, że ocena ta jest zła. “Źle oceniam, ponieważ pewne kwestie nie zostały we właściwy sposób ocenione. Przede wszystkim (to) mitręga po stronie księgowej. Księgowi, przedsiębiorcy, wszyscy, którzy muszą rozliczać podatki: swoje pracowników, mają prawo do prostoty, do uproszczenia tego systemu i to jest dzieło, które jest przed nami” – powiedział Morawiecki.
Zmiany w ramach “Polskiego Ładu” – dodał – “nie zostały w odpowiedni sposób zorganizowane”. “Przy wielkich zmianach, wielkich projektach, gdzie drwa rąbią, tam wióry lecą. Tak się niestety stało” – przyznał premier.
Zaznaczył przy tym, że w “Polskim Ładzie” znalazły się także dobre rozwiązania. “Wdrożyliśmy jedną z najwyższych kwot wolnych od podatku – do 30 tysięcy złotych” – powiedział Morawiecki.
Skrytykował jednocześnie poprzedników, którzy – według niego – “podnieśli kwotę od podatku o 2 złote”. “My podnieśliśmy nie o 2 złote, tylko do poziomu 30 tysięcy złotych” – powtórzył szef rządu. (PAP)