Polska i Słowenia zorganizują tegoroczne mistrzostwa świata mężczyzn w siatkówce, które odbędą się na przełomie sierpnia i września – ogłosił w siedzibie Polskiego Komitetu Olimpijskiego premier Mateusz Morawiecki. W Polsce odbędą się m.in. półfinały, finał i mecz o 3. miejsce.
Pierwotnie mundial miał się odbyć w Rosji, ale Międzynarodowa Federacja Siatkówki (FIVB) odebrała jej prawa gospodarza po inwazji na Ukrainę.
FIVB pozbawiła Rosję turnieju 1 marca, niecały tydzień po rozpoczęciu zbrojnej napaści na Ukrainę. Później do 14 marca przyjmowano zgłoszenia kandydatur do przejęcia praw organizatora. Polska w tym trybie swoich starań nie potwierdziła, ale jak mówił dzień po terminie rzecznik Polskiego Związku Piłki Siatkowej Mariusz Szyszko, już wcześniej złożone zostało pismo do FIVB, w którym wyrażono gotowość organizacji MŚ.
– Zaproponowaliśmy, żeby nie tylko tych mistrzostw nie robić w Rosji, ale żeby zrobić je w Polsce – i wygraliśmy ten wyścig. Te mistrzostwa w Polsce się odbędą pod koniec sierpnia i na początku września. To rekordowe tempo, w którym musimy przeprowadzić wszelkie prace organizacyjne, operacyjne. Ale sport jest właśnie od tego, żeby bić rekordy – podkreślił Morawiecki.
W organizacji mundialu, w którym wystąpią 24 reprezentacje, uczestniczyć będzie również Słowenia. Szef rządu Słowenii Janez Jansa zwrócił uwagę, że w mundialu na pewno nie zagra reprezentacja Rosji. “Sborna” miała pierwotnie zapewniony awans bez eliminacji, jako gospodarz.
Obecny w siedzibie PKOl minister sportu Kamil Bortniczuk wyraził przekonanie, że odebranie praw organizatora Rosji było słuszną decyzją.
W Polsce rozegrane zostaną wszystkie mecze polskiej reprezentacji, dwa mecze 1/8 finału, dwa mecze ćwierćfinałowe, oba mecze półfinałowe oraz finał i mecz o trzecie miejsce.