Klaudia Zwolińska zdobyła pierwszy medal dla Polski na igrzyskach olimpijskich w Paryżu, sięgając po srebro w slalomie K1 jako kajakarka górska.
– Pomimo stresu i adrenaliny, czułam wielki spokój, ponieważ wiedziałam, że zrobiłam wszystko, by walczyć o medal – powiedziała w wywiadzie dla Eurosportu.
W niedzielnym finale, 25-letnia zawodniczka z Nowego Sącza popłynęła bezbłędnie, osiągając czas 97,53 sekundy. Wyprzedziła ją jedynie Australijka Jessica Fox, aktualna mistrzyni świata i główna faworytka tego wyścigu, z czasem 96,08. Brązowy medal przypadł Brytyjce Kimberley Woods, która uzyskała czas 98,94.
To był drugi występ Zwolińskiej na igrzyskach – przed trzema laty w Tokio zajęła piąte miejsce, co było dla niej dużym rozczarowaniem.
W Paryżu czekają ją jeszcze zawody w kanadyjce, w której nie czuje się tak pewnie jak w kajaku, oraz start w debiutującej na igrzyskach konkurencji – kayak crossie. W tej ostatniej konkurencji zdobyła srebrny medal na tegorocznych mistrzostwach Europy w Tacenie pod Ljubljaną, gdzie także sięgnęła po złoto w slalomie K1.
eurosport.tvn24.pl