
W dniu 10 czerwca, we wtorek, w Grodzisku Wielkopolskim przy ulicy Słowiańskiej doszło do pożaru. Kilka jednostek straży pożarnej podjęło walkę z żywiołem. W wyniku zdarzenia szkody są na tyle duże, że trzyosobowa rodzina nie może obecnie wrócić do swojego domu. Niestety, nie udało się uratować psa, który został zaczadzony.
Informacja o pożarze dotarła do służb ratunkowych około godziny 8:20. Na miejsce skierowano zastępy z JRG Grodzisk oraz druhów z OSP Grodzisk.
– Pożar rozpoczął się w garażu. Niestety, ogień i dym szybko rozprzestrzeniły się na kolejne części budynku, powodując poważne uszkodzenia pomieszczeń mieszkalnych. W chwili wybuchu pożaru w domu przebywały trzy osoby, które same opuściły budynek – wyjaśnia bryg. Marcin Nowak, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Grodzisku Wielkopolskim.
Na szczęście mieszkańcy nie odnieśli obrażeń i nie wymagało to hospitalizacji. Strażacy ugasili ogień, przewietrzyli pomieszczenia i sprawdzili je kamerką termowizyjną, aby upewnić się, że nie pozostały ukryte źródła ognia.
– Niestety, zniszczenia są tak poważne, że obecnie mieszkańcy nie mogą wrócić do domu. Z naszych informacji wiadomo, że znaleźli już tymczasowe lokum. Nie udało się uratować psa, który został zaczadzony. Na razie nie mamy dokładnych danych odnośnie przyczyny pożaru, ale najprawdopodobniej była nią awaria instalacji elektrycznej – dodaje oficer prasowy strażaków z Grodziska.
Szacunkowe straty oszacowano na 400 tysięcy złotych.
gloswielkopolski.pl