Iga Świątek awansowała do półfinału tenisowego turnieju WTA 1000 na twardych kortach w Montrealu. Liderka światowego rankingu pokonała w 1/4 finału Amerykankę Danielle Collins 6:3, 4:6, 6:2. Jej kolejną rywalką będzie inna Amerykanka, rozstawiona z “czwórką” Jessica Pegula.
To była czwarta konfrontacja tych zawodniczek i trzecie zwycięstwo faworytki z Raszyna. Pojedynek, zakończony przed godz. 3 w nocy polskiego czasu, trwał prawie dwie i pół godziny.
Potyczka Świątek z Collins zapowiadała się bardzo ciekawie. 29-letnia Amerykanka w Montrealu odrodziła się po paśmie nieudanych występów. Wygrała pięć spotkań (łącznie z kwalifikacjami), a w turnieju głównym – przed konfrontacją z Polką – nie straciła żadnego seta w pojedynkach z Ukrainką Eliną Switoliną, Greczynką Marią Sakkari i Kanadyjką Leylah Fernandez.
W meczu ze Świątek też pokazała sporo udanych akcji i stawiła duży opór liderce rankingu.
Obie zawodniczki musiały długo czekać na rozpoczęcie spotkania. Dwa wcześniejsze na tym korcie były bowiem trzysetowe i bardzo zacięte. M.in. porażki doznała rozstawiona z “dwójką” Białorusinka Aryna Sabalenka, która przegrała w 1/8 finału (w dolnej części drabinki grano dopiero o fazę ćwierćfinałową) z Rosjanką Ludmiłą Samsonową 6:7 (2-7), 6:4, 3:6.
Takie oczekiwanie na pojedynek nie wpłynęło negatywnie na Świątek. Turniejowa “jedynka” świetnie rozpoczęła rywalizację. Prowadziła już 3:0 i 5:1. Wprawdzie rywalka podjęła w końcówce tej partii walkę, ale ostatecznie raszynianka zwyciężyła 6:3.
Emocje zaczęły się w drugim secie. Od stanu 2:0 dla Świątek przeciwniczka wygrała trzy kolejne gemy. Później tenisistki pilnowały swoich serwisów, aż do stanu 6:5 dla Collins. Dwunasty gem tej partii okazał się bardzo zacięty, Świątek obroniła przy swoim serwisie trzy piłki setowe, ale przy czwartej nie dała już rady.
O wszystkim musiał więc rozstrzygnąć trzeci set. Rozpoczął się od wygrania gema przez Amerykankę, ale Polka szybko odzyskała inicjatywę na korcie. Wyszła na prowadzenie 3:1, następnie 5:2 i w kolejnym gemie – po trzeciej piłce meczowej – zakończyła rywalizację.
Jej kolejną przeciwniczką będzie Jessica Pegula. Rozstawiona z “czwórką” Amerykanka pokonała – w pojedynku poprzedzającym ćwierćfinał Świątek – swoją rodaczkę Cori Gauff (nr 6.) 6:2, 5:7, 7:5.
Niestety, w półfinale Iga Świątek odpadła. Polska tenisistka przegrała w sobotę z Amerykanką Jessicą Pegulą 2:6, 7:6 (7-4), 4:6.