Polska reprezentacja piłkarek ręcznych pokonała w Bielsku-Białej Kosowo 36:22 (17:6) w pierwszym meczu barażowym o awans do turnieju finałowego mistrzostw świata. Rewanż 12 kwietnia w Prisztinie.
Biało-czerwone źle zaczęły czwartkowy mecz. Po rzucie Paschke Marku Kosowo prowadziło 1:0. Polki objęły prowadzenie w 5. minucie po tym jak drugi raz w tym dniu pokonała bramkarkę rywalek Aleksandra Rosiak (pierwsza z nich była jej 100. dla reprezentacji).
Przez kilka następnych minut trwała wyrównana walka. Kosowo kilka razy przegrywało tylko jedną bramką (2:3, 4:5, 5:6), ale nie zdołało wyrównać dzięki świetnej postawie bramkarki, Adrianny Płaczek, która przed przerwą osiem razy odbiła piłkę.
Z czasem Polki zaczęły grać skuteczniej i powiększały przewagę. Po 30 minutach gry prowadziły 17:6.
W drugiej połowie biało-czerwone kontrolowały przebieg wydarzeń na boisku uniemożliwiając rywalkom odrobienie strat. Na 10 minut przed końcem spotkania było 30:20. Ostatecznie Polki pojadą na mecz rewanżowy z przewagą 14 bramek.
Turniej finałowy mistrzostw świata kobiet odbędzie się w Danii, Norwegii i Szwecji od 30 listopada do 17 grudnia 2023. W 2021 r. w MŚ w Hiszpanii Polki, które zagrały dzięki tzw. dzikiej karcie, uplasowały się na 15. pozycji. Triumfowała Norwegia. Kosowo nigdy nie uczestniczyło w MŚ. (PAP)