reklama olek

Ekstraklasa piłkarska – Śląsk – Pogoń 1:1

Fot. PAP/Maciej Kulczyński
Piłkarz Śląska, Patryk Janasik (z lewej) i Luis Mata z Pogoni podczas meczu.

O pierwszych 20 minutach sobotniego meczu we Wrocławiu można powiedzieć tylko tyle, że zostały rozegrane. Oba zespoły zaczęły spotkanie bardzo ostrożnie i w polach karnych niewiele się działo. Ładny strzał z dystansu oddał Robert Pich, ale w środek bramki i to było tyle.

Sygnał do ataku dla gości dał Luis Mata. Portugalczyk przedarł się lewą stroną w pobliże pola karnego i dograł do Macieja Żurawskiego, ale ten z kilku metrów posłał piłkę w trybuny. Od tego momentu zaczęła się zarysowywać wyraźniejsza przewaga przyjezdnych, lecz gola zdobył Śląsk.

Po rzucie wolnym kilku piłkarzy obu zespołów padło w polu karnym Pogoni, ale sędzia nakazał grać dalej. Piłka trafiła do niepilnowanego Dino Stigleca, który dośrodkował idealnie na głowę Erika Exposito i Dante Stipica był bez szans.

Pogoń po stracie gola przyspieszyła i miała swoją okazję do doprowadzenia do remisu. W zamieszaniu w polu karnym Śląska piłka trafiła pod nogi Żurawskiego, który zdecydował się od razu na strzał i trafił w Putnocky’ego. Swoją okazję mieli też wrocławianie. Po dokładnym dograniu Patryka Janasika w idealnej sytuacji znalazł się Dennis Jastrzembski, lecz próbował dograć jeszcze do Picha i obrońcy gości wybili piłkę.

Druga połowa rozpoczęła się fantastycznie dla gości. Po dośrodkowaniu z prawej strony Żurawski wygrał pojedynek powietrzny z Janasikiem i doprowadził do remisu. Wydawało się, że lepiej w tej sytuacji mógł się zachować Putnocky, który spóźnił się z interwencją.

Gol wyraźnie napędził przyjezdnych, którzy uzyskali zdecydowaną przewagę i potrafił zepchnąć Śląsk do głębszej defensywy. Gospodarze, którzy od listopada nie potrafią wygrać na własnym stadionie, zaczęli grać nerwowo, szybko pozbywali się piłki i nie potrafili przedostać się pod pole karne rywali.

Goście nacierali do ostatnich sekund i mieli kilka wyśmienitych sytuacji, ale na ich drodze stanął Putnocky. Słowacki bramkarz być może mógł lepiej interweniować przy strzale Żurawskiego, ale później spisywał się rewelacyjnie. M.in. w ostatniej akcji meczu, po sprytnym technicznym strzale Piotra Parzyszka, kiedy wydawało się, że piłka musi wpaść do siatki, instynktownie sparował ją w bok.

Śląsk praktycznie po przerwie tylko raz poważnie zagroził bramce rywali. Po błędzie Mariusza Malca idealną okazję na trafienie do siatki miał Caye Quintana, ale uderzył lekko i w sam środek bramki.

Po końcowym gwizdku żadna z drużyn nie mogła być zadowolona. Śląsk co prawda odskoczył od strefy spadkowej na cztery punkty, ale Wisła Kraków i Bruk-Bet Termalica Nieciecza będą jeszcze grać swoje mecze 32.kolejki. Dla Pogoni tylko punkt zdobyty we Wrocławiu może oznaczać praktycznie koniec marzeń o mistrzostwie Polski. Portowcy muszą teraz liczyć, że Raków Częstochowa i Lech Poznań w niedzielę też stracą punkty.(PAP)

Polscy siatkarze wygrali Ligę Narodów!

Brąz z błyskiem! Polskie siatkarki znów na podium Ligi Narodów i rankingu FIVB

Jan Urban blisko objęcia reprezentacji Polski

Polki przegrały z Niemkami 0:2

Świątek znów lepsza od Azarenki. Polka w ćwierćfinale w Bad Homburg

56 lat czekania. Legia Warszawa mistrzem Polski w koszykówce!

Polskie siatkarki pokonały Serbię

Dorota Borowska nie do zatrzymania – złoto mistrzostw Europy dla Polski

Siatkówka kobiet. Polki rozbiły rywalki 3:0!

Magda Linette w półfinale! Udany rewanż na Dunce

Magda Linette lepsza od nastoletniej Brytyjki. Sprawa załatwiona w dwóch setach

Robert Kubica wygrał 24h Le Mans!

Michał Probierz pozostanie selekcjonerem reprezentacji Polski

Polak juniorskim mistrzem Roland Garros w deblu!

Lech Poznań mistrzem Polski!

Wojciech Szczęsny bohaterem  Barcelony

Powstał film o Ewie Pajor – gwieździe kobiecej piłki

7 goli w finale Pucharu Polski. Legia mocniejsza od Pogoni

Nie żyje Leo Beenhakker

Legia i Jagiellonia przegrały z wyżej notowanymi rywalami

Przełom w sprawie Lewandowski kontra Kucharski?

Ewa Swoboda zmieniła klub

Cracovia na sprzedaż

Polska przegrała z Portugalią w meczu Ligi Narodów 1:5

Iga Świątek ma nowego trenera