
Zdjęcie ilustracyjne.
We wtorek, 8 lipca, rozpoczął się okres silnych opadów deszczu, zapowiadanych przez synoptyków. Do godziny 18:00 strażacy z województwa śląskiego odnotowali już 111 interwencji. Z powodu trudnych warunków pogodowych ewakuowano około 400 osób z obozów harcerskich.
Ulewne deszcze, które są skutkiem niżu genueńskiego przemieszczającego się przez Polskę, mają występować przez kilka dni, także na Śląsku. Już pierwszego dnia straż pożarna reagowała na liczne zgłoszenia – najwięcej interwencji miało miejsce w powiecie bielskim i w Bielsku-Białej (łącznie 27), a także w Częstochowie i powiecie częstochowskim (11 zgłoszeń).
Najczęściej zgłaszano potrzebę wypompowywania wody – takich przypadków było 54. Strażacy 33 razy wyjeżdżali do usuwania połamanych drzew. Uszkodzeniu uległy również dachy trzech budynków mieszkalnych.
W obawie przed dalszym pogorszeniem pogody strażacy dokonali wcześniej przeglądu obozów harcerskich w regionie. W wyniku przeprowadzonej oceny zapadła decyzja o ewakuacji uczestników z pięciu obozowisk. – Łącznie ewakuowano blisko 400 osób – poinformowała bryg. Aneta Gołębiowska, rzeczniczka Komendy Wojewódzkiej PSP w Katowicach.
W związku z zagrożeniem, Rządowe Centrum Bezpieczeństwa rozesłało ostrzeżenia SMS-owe, apelując o ostrożność i stosowanie się do zaleceń służb. Alert RCB informuje:
„Uwaga! 08-10.07 prognozowane intensywne, nawalne opady deszczu. Przygotuj się na ewentualne podtopienia. Słuchaj poleceń służb i śledź komunikaty pogodowe.”
Zarówno z komunikatu RCB, jak i prognoz meteorologicznych wynika, że opady mogą potrwać do czwartku, 10 lipca.
dziennikzachodni.pl


