Fotos: pixabay
Człowiek potrzebuje odpowiedniej dawki światła o różnych porach dnia – dzięki temu lepiej śpi, cieszy się lepszym samopoczuciem, ma zdrowsze oczy, a nawet chudnie. Badania wskazują, że światło oddziałuje nawet na płód.
Końcówka grudnia i początek stycznia zwykle kojarzą się ze Świętami Bożego Narodzenia oraz Sylwestrem, ale jest to również czas najkrótszych dni w roku. Na naszej szerokości geograficznej słońce znajduje się wtedy nad horyzontem zaledwie przez mniej niż osiem godzin w ciągu doby. Oznacza to ograniczony dostęp do naturalnego światła – wiele osób dociera do miejsca pracy, gdy jeszcze jest ciemno i opuszcza je, kiedy słońce już zaszło. Tymczasem, jak pokazują badania, kontakt – o właściwej porze – z regulującym zegar biologiczny światłem jest człowiekowi bardzo potrzebny.
Droga do wyzdrowienia
Przeprowadzony w szpitalu projekt badawczy zespołu z Uniwersytetu w Göteborgu pokazał na przykład, jak duże znaczenie ma odpowiednie światło dla ludzi chorych. Korzyści z jego oddziaływania odniosły nawet osoby, które ledwie zachowywały przytomność. „Zegar biologiczny jest bardzo istotny, a światło to czynnik środowiskowy, który ma w tym obszarze największy wpływ” – podkreśla autorka badania Marie Engwall.
Naukowcy obserwowali osoby ciężko chore lub ofiary wypadków przyjęte na działający przez całą dobę oddział intensywnej terapii. W takiej sytuacji wielu pacjentów jest zdezorientowanych co do pory dnia. Badacze sprawdzili więc wpływ specjalnego oświetlenia, które zmieniało się, dostosowując się do odpowiedniej pory. Ranek rozpoczynał się od słabej, czerwonawej poświaty, aby około godziny ósmej zmienić się w silne światło podobne do dziennego. Po kolejnych przemianach, po południu stawało się ono coraz cieplejsze i słabsze. Jak donoszą naukowcy, pacjenci byli bardzo zadowoleni z takiego systemu. Wywierał on uspokajający wpływ na chorych i wspierał ich zegar biologiczny. Co ciekawe, korzystne efekty utrzymywały się długo. Kiedy po roku od wypisania z kliniki, badacze zapytali pacjentów o zdrowie fizyczne i psychiczne oraz apetyt i sen, nawet wtedy ujawniło się wyraźne działanie oświetlenia. „Pacjenci leczeni w naszym eksperymentalnym pokoju byli według własnej oceny w dużo lepszym stanie w porównaniu do pacjentów z grupy kontrolnej. Nie twierdzę, że wszystko jest zasługą światła, ale to wskazówka i wyraźny rezultat, które pokazują, że powinniśmy kontynuować naszą pracę” – relacjonuje Marie Engwall.
W badaniu, na pytania o samopoczucie pytani byli także odwiedzający chorych goście, którzy także mówili o przyjemnym działaniu zbliżonego do naturalnego światła. Choć projekt nie objął personelu medycznego, to jak opowiadają naukowcy, pracownicy szpitala także wyrażali pozytywne opinie.
Okna pomagają w pracy i codziennym życiu
Eksperyment naukowców z Northwestern University i University of Illinois w Urbana-Champaign pokazał natomiast, że dostęp do dziennego światła w biurze sprzyja dłuższemu trwaniu i lepszej jakości snu nocą, podejmowaniu aktywności fizycznej i lepszej ogólnej jakości życia. „Rosnąca liczba dowodów pokazuje, że ekspozycja na światło w ciągu dnia, szczególnie rano działa korzystnie dla zdrowia poprzez wpływ na nastrój, pobudzenie i metabolizm. Pracujące osoby należą tutaj do grupy ryzyka, ponieważ zwykle spędzają dużo czasu w pomieszczeniach, bez dostępu do naturalnego, a nawet sztucznego, jasnego światła przez cały dzień. Badanie to potwierdza, że działające w ciągu dnia światło wywiera silny wpływ na zdrowie” – zwraca uwagę współautorka eksperymentu dr Phyllis Zee.
Naukowcy twierdzą, że aby zapewnić odpowiedni poziom naturalnego oświetlenia, stanowiska pracy powinny być ustawione nie dalej niż 6-7,5 m od okien.