Jednostka ORP „Orzeł”, będąca jedynym polskim okrętem podwodnym, została oficjalnie przygotowana do intensywnej służby – informują przedstawiciele Marynarki Wojennej RP. Mimo tego, nie planuje się, aby w najbliższym czasie okręt często zawijał do Portu Wojennego w Gdyni.
ORP „Orzeł” przeszedł szereg napraw kluczowych elementów konstrukcji, takich jak remont kadłuba, zbiorników i systemów sterowania. Po udanych rejsach latem 2023 r., okręt przechodził testy m.in. na zanurzeniu. Następnie poddano go modernizacji, w ramach której naprawiono peryskop i maszt antenowy, co miało kosztować 653 tys. euro.
Mimo prób przywrócenia jednostki do sprawności, eksperci zauważają, że ORP „Orzeł” jest już blisko końca swojej konstrukcyjnej użyteczności. Z tego powodu w planach MON jest wykorzystanie go jako okrętu szkoleniowego dla polskich podwodników, zanim zostaną wprowadzone do służby nowe okręty zamówione w programie Orka.
dziennikbaltycki.pl