Polska wygrywa z Walią 2:1!

PAP/Maciej Kulczyński
Karol Świderski cieszy się z gola podczas meczu grupy 4A Ligi Narodów z Walią.

Selekcjoner reprezentacji Walii Robert Page na przedmeczowej konferencji nie ukrywał, że dla niego znacznie ważniejszy będzie niedzielny mecz w finale baraży mistrzostw świata i nie zamierza ryzykować zdrowiem czołowych zawodników. Stąd też wyjściowa jedenastka gości daleka była od optymalnej, a Gareth Bale i Aaron Ramsey nawet nie usiedli na ławce rezerwowych.

Słowa dotrzymał także selekcjoner polskiej drużyny Czesław Michniewicz i od pierwszej minuty posłał na boisko jednego debiutanta bramkarza Kamila Grabarę, ale także m.in. Roberta Lewandowskiego, Jana Bednarka, Kamila Glika i Piotra Zielińskiego. Ten ostatni już na początku meczu mógł otworzyć wynik spotkania, ale strzałem głową z kilku metrów nie trafił w bramkę.

Po obiecującym początku w wykonaniu biało-czerwonych spotkanie się wyrównało, a nawet lekką przewagę uzyskali przyjezdni, którzy dłużej potrafili utrzymać się przy piłce. Polacy mieli duże problemy z wysokim pressingiem rywali i przedostaniem się w pobliże pola karnego Walijczyków. Gra toczyła się głównie w środkowej strefie, gdzie nie brakowało ostrych starć.

Do przerwy zespół Michniewicza praktycznie jeszcze tylko raz poważnie zagroził bramce rywali. Lewandowski przejął piłkę przy bocznej linii na środku boiska, zwiódł rywali i popędził na bramkę. Kapitan polskiej reprezentacji zbiegł w polu karnym do środka, ale jego strzał zdołał wybić Danny Ward. Później jeszcze tuż przed przerwą również po kontrataku Tymoteusz Puchacz dogrywał do wbiegającego Adama Buksy, lecz ten nie sięgnął piłki. I to było wszystko, jeżeli chodzi o groźne akcje Polaków do przerwy.

Z drugiej strony nie wyglądało to wcale lepiej. Walijczycy wypracowali sobie jedną świetną okazję bramkową. Po przejęciu piłki na połowie Polaków na bramkę popędził Daniel James i sprytnym strzałem z pola karnego próbował zaskoczyć Grabarę, ale minimalnie się pomylił.

Druga połowa zaczęła się od ataków Walijczyków. Najpierw w pole karne przedarł się wprowadzony Rabbi Matando, ale w ostatniej chwili został zablokowany. Kilka minut później nieatakowany Jonny Williams zdecydował się na strzał zza pola karnego i tym razem piłka wpadła już do siatki. Z wysokości trybun wydawało się, że lepiej w tej sytuacji mógł się zachować Grabara, który chyba źle obliczył lot piłki.

Po stracie gola trener Michniewicz za Mateusza Klicha i Jacka Góralskiego posłał na boisko Szymona Żurkowskiego oraz Jakuba Kamińskiego. Zmiany niewiele zmieniły, bo Polacy nadal mieli duże problemy z przedarciem się przez dobrze ustawiającą się obronę rywali. Jeżeli już robiło się groźnie w pobliżu pola karnego gości, to po atakach skrzydłami.

Po jednej z takich akcji biało-czerwoni doprowadzili do remisu. Puchacz przedarł się lewą stroną i zagrał w pole karne, gdzie piłkę przejął Kamiński. Zawodnik Lecha Poznań zakręcił obrońcami gości, uderzył w dalszy róg i Wayne Hennessey był bezradny.

Od tego momentu mecz zrobił się zdecydowanie ciekawszy. Mniej było gry w środku pola, a więcej działo się pod bramkami i akcje nabrały tempa. Co prawda brakowało klarownych sytuacji, ale widać było, że żadna z drużyn nie chce zadowolić się remisem.

Zwycięski cios zadał zespół trenera Michniewicza. Po akcji zainicjowanej przez Kamińskiego na strzał z pola karnego zdecydował się Lewandowski. Uderzenie zostało zablokowane, ale po błędzie obrońców Walii piłka trafiła do wprowadzona kilka chwil wcześniej Karola Świderskiego, a ten z bliska trafił do siatki.

Do końca pozostawało pięć minut i goście rzucili się do ataku. W doliczonym czasie po rzucie rożnym Grabara nie sięgnął piłki i przed szansą stanął Matthew Smith. Były zawodnik Manchesteru City huknął bardzo mocno, ale też bardzo wysoko i zaraz złapał się za głowę niedowierzając, że zmarnował taką okazję.

Kilka chwil później sędzia gwizdnął po raz ostatni. Za tydzień czeka biało-czerwonych drugi mecz w Lidze Narodów na wyjeździe z Belgią. Walia natomiast w niedzielę zagra o bilety na mistrzostwa świata w katarze ze zwycięzcą środowego meczu Szkocja – Ukraina. (PAP)

Polska – Estonia 5:1. Mamy szanse na Euro 2024

United Cup – Polska wygrała z Brazylią 3:0, zwycięski mikst Świątek i Hurkacza

Turniej Czterech Skoczni – 17. miejsce Stocha w Oberstdorfie, wygrał Wellinger

Polskie ampfutbolistki przygotowują się do pierwszych w historii mistrzostw świata

Mistrzostwa Polski w łyżwiarstwie szybkim – trzecie złoto Czyszczoń, pierwszy tytuł Wojtakowskiego

Kamil Grabara uznany najlepszym bramkarzem duńskiej ligi

Piłkarska Liga Konferencji – Molde FK rywalem Legii w barażu o 1/8 finału

Puchar świata w skokach – 14. lokata Kubackiego w Engelbergu, zwycięstwo Krafta

Puchar świata w skokach – Stoch 21. w Engelbergu, wygrał Paschke

Piłkarska Liga Konferencji – Legia Warszawa – AZ Alkmaar 2:0

Piłkarska Liga Europy – Raków Częstochowa – Atalanta Bergamo 0:4

Puchar Świata w łyżwiarstwie szybkim – kobieca drużyna trzecia w Tomaszowie Mazowieckim

Mistrzostwa świata piłkarek ręcznych – Polska – Serbia 22:21

Mistrzostwa Świata piłkarek ręcznych – Polska – Niemcy 17:33

Mistrzostwa Świata piłkarek ręcznych – Polska – Japonia 32:30

ME 2024 – Francja, Holandia i Austria potencjalnymi rywalami Polski w grupie

61. Rajd Barbórka – Marczyk najszybszy na zakończenie sezonu

Piłkarska Liga Konferencji – Aston Villa – Legia Warszawa 2:1

Piłkarska Liga Europy – Sturm Graz – Raków Częstochowa 0:1

Polska – Łotwa 2:0 w towarzyskim meczu piłkarskim

Trzecie miejsce polskich sprinterek w Pekinie

Polska – Czechy 1:1, biało-czerwoni bez szans na awans z grupy

Piłkarskie MŚ do lat 17 – Polska przegrała z Senegalem 1:4

Bieg Niepodległości w Warszawie – kilkanaście tysięcy uczestników uczciło święto narodowe

Piłkarska Liga Europy – przegrana Rakowa

Piłkarska Liga Konferencji – wygrana Legii

Triumf Igi Świątek i powrót na szczyt rankingu

Piłkarskie MŚ do lat 17 – czterech zawodników wyrzuconych z kadry przez alkohol

WTA Finals – Świątek pokonała Sabalenkę w półfinale