
Podczas powrotu z majówki 40-letnia kobieta popełniła niebezpieczny błąd na drodze S12 w Kajetanowie. Myśląc, że jedzie dwujezdniową trasą, zaczęła wyprzedzać kolumnę aut, wjeżdżając na przeciwny pas ruchu. Jej jazda zakończyła się w momencie, gdy z naprzeciwka nadjechał nieoznakowany radiowóz.
– W okolicach Kajetanowa, gdzie już wcześniej dochodziło do groźnych zdarzeń drogowych, doszło do sytuacji, która mogła zakończyć się czołowym zderzeniem – przekazała komisarz Ewa Rejn-Kozak.
Kobieta kierująca hondą była przekonana, że jedzie drogą dwujezdniową i wyprzedzała samochody po swojej prawej stronie. Tymczasem z przeciwnego kierunku, od strony Puław, prawym pasem poruszali się policjanci w nieoznakowanym radiowozie. Dzięki ich szybkiej reakcji udało się uniknąć kolizji.
Po zatrzymaniu kobiety okazało się, że wracała z rodziną z długiego weekendu i miała za sobą wielogodzinną podróż. – Twierdziła, że była bardzo zmęczona i dlatego źle oceniła układ drogi – relacjonuje komisarz.
Policjanci zatrzymali jej prawo jazdy, a sprawa trafi do sądu. Zabrano również dowód rejestracyjny pojazdu, który nie posiadał ważnego badania technicznego.
kurierlubelski.pl