“To był mój najbardziej solidny mecz tutaj” – powiedziała Iga Świątek. W środę w Paryżu liderka światowego rankingu pokonała rozstawioną z numerem 11. amerykańską tenisistkę Jessicę Pegulę 6:3, 6:2 w ćwierćfinale wielkoszlemowego turnieju French Open.
To był 33. z rzędu zwycięski pojedynek 21-letniej raszynianki. Seria ta jest trzecią najdłuższą w kobiecym tenisie od 2000 roku. Dłużej bez porażki pozostawały tylko Amerykanka Venus Williams – 35 i jej siostra Serena – 34.
“To był mój najbardziej solidny mecz tutaj. Jestem bardzo zadowolona ze swojego występu. Byłam skupiona i nie pozwoliłam Jessice na powrót” – oceniła Świątek.
Podopieczna trenera Tomasza Wiktorowskiego jest triumfatorką French Open z 2020 roku. W obecnym sezonie wygrała już pięć turniejów – w Dausze, Indian Wells, Miami, Stuttgarcie oraz Rzymie.
Kolejną rywalką Polki w stolicy Francji będzie Rosjanka Daria Kasatkina (nr 20.). Ich mecz rozpocznie się w czwartek o godzinie 15.00. (PAP)