Tak ma wyglądać odnowiony Stary Dworzec w Katowicach.
Przypomnijmy w skrócie historię tego kultowego nie tylko dla Katowic obiektu. Zbudowany prawie 170 lat temu był jedną z najpiękniejszych budowli w Katowicach. Przez dziesięciolecia był najważniejszym obiektem kolejowym Oberschlesien.
Służył mieszkańcom do lat ’70. A gdy uruchomiono nowy dworzec, stracił swój status. Przez kilka lat działał w nim komisariat policji, sklepy, kluby, ale bez remontu i opieki budynek coraz bardziej się dekapitalizował, czyli popadał w ruinę.
Jeszcze w 2003 roku rzecznik Urzędu Miasta ogłosił, że Katowice chcą przejąć zabytek. Rozpoczęły się nawet rozmowy z PKP w tej sprawie. Stary dworzec miał zostać zamieniony w wielkie centrum kultury. Ale miasto się rozmyśliło i poszedł pod młotek. Za niecałe 46 mln zł kupiła go firma Eurostar Real Estate. Roztoczyła wizję galerii, knajpek, nawet kasyna w stylu Monte Carlo we wnętrzu, a miasto zapowiedziało przebudowę ul. Dworcowej i budowę pod nią parkingu z częścią handlową.
Piękne wizualizacje pokazywały śląskie media i niestety na nich się tylko skończyło. Obiekt popadał w coraz większą ruinę i wydawało się, że nic już nie uratuje tej historycznej perełki. I tak w 2015 roku po wywłaszczeniu niesłownej firmy Estate dworzec znów znalazł się na licytacji komorniczej. Cena wyniosła około 7,5 mln zł. Niska ale i tak nie wierzono, że znajdzie się nabywca.
Dworzec kupiła firma Maksimum Holding, niezbyt znana i nie wierzono, że jeszcze co coś zrobi z tej ruiny. I teraz śląskie media donoszą: „W 2018 roku Stary Dworzec zostanie otwarty na nowo.”
Inwestor nie ogłosił jeszcze listy najemców pomieszczeń ale wiadomo już, że będą tu mogły działać zarówno restauracje , jak i sklepy, nawet biura. Jest też mowa o hotelu. Firma ogłosiła też w internecie, że chce tu stworzyć klub, który będzie miejscem spotkań dzieci i młodzież z centrum Katowic.
To dobra wiadomość – mówią mieszkańcy. (EKozak)