
Wstrząsające odkrycie w jednym z mieszkań w Cieszynie. Policjanci znaleźli ciało 83-letniej Marii B., ukryte w tapczanie. Jak ustalono, starsza kobieta padła ofiarą brutalnego napadu. O jej śmierć podejrzani są bezdomni małżonkowie – 37-letnia Sonia T. i 49-letni Marek T.
Do dramatu doszło na początku października. Zaniepokojona znajoma seniorki zgłosiła, że od kilku dni nie ma z nią kontaktu. Brat kobiety postanowił sprawdzić, co się dzieje. Kiedy wszedł do mieszkania, zastał otwarte drzwi i chaos – ślady wskazywały, że ktoś tam buszował. Wezwani na miejsce policjanci podczas przeszukania znaleźli w tapczanie przykryte pościelą ciało 83-latki.
Zabezpieczone ślady szybko doprowadziły śledczych do podejrzanych. W nocy z 7 na 8 października zatrzymano parę – Sonię i Marka T. Oboje przyznali się do winy i złożyli szczegółowe wyjaśnienia, które teraz analizuje prokuratura.
– Nie istnieje coś takiego jak zbrodnia doskonała. Każdy sprawca pozostawia po sobie ślady, które prędzej czy później prowadzą do jego identyfikacji – podkreśla Paweł Nikiel, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Bielsku-Białej.
Małżeństwo usłyszało zarzut zabójstwa na tle rabunkowym. Decyzją sądu w Cieszynie oboje trafili na trzy miesiące do aresztu tymczasowego. W uzasadnieniu sąd wskazał na ryzyko matactwa i grożącą im wysoką karę. Za popełnioną zbrodnię grozi im dożywotnie pozbawienie wolności.
dziennikzachodni.pl

