Ten temat wywołał zainteresowanie naszych czytelników, oto dwa listy spośród wielu, które do nas napłynęły.
Irena, lat 69:
W tym roku mija 30 lat jak wyjechaliśmy z Polski do Niemiec. Miałam dość życia w tej nędzy w komunie, w decyzji o wyjeździe utwardziła mnie koleżanka, która wyjechała wcześniej. Opowiedziała co i jak, a do tego mój ojciec, jak to Ślązak, służył w Werhmachcie i miałam papiery. Ale nie obyło się bez oporów, bo mój mąż gorol z centralnej Polski nie za bardzo chciał wyjeżdżać. Wolał bakać w hucie za nędzne grosze i dopiero poskutkował szantaż z mojej strony:
— Maniek zostaniesz sam, bo ja z dziećmi jadę! Na miejscu okazało się lepiej niż myślałam,…
Czytaj więcej w Info&Tips wydanie nr.: 45/2017
Rubryka pod redakcją Moniki Moj, mojmonika@yahoo.de