Opiszę wam to, co mnie spotkało.
Z uwielbianej babci stałam się czarną owcą w rodzinie. Zawsze myślałam, że na takie miano zasługuje się mając paskudny charakter. Niestety, chyba się myliłam.
Przez wiele lat byłam szczęśliwą mamą, babcią i teściową. Wielka radość wypełniła moje serce, kiedy syn oświadczył mi, że będzie żenić się z Polką. Trafiła mi się świetna synowa, taka wymarzona, była dla mnie jak córka. Z jej rodzicami znalazłam szybko wspólny język. Bardzo mnie to cieszyło. Spędzaliśmy razem dużo czasu, również z naszymi dziećmi i wnukami. Wspólne wycieczki, urlopy, zakupy. Byliśmy przez wiele lat bardzo szczęśliwą rodziną.
To była sobota. Wracaliśmy razem od dzieci…
Czytaj wiecej w Info&Tips wydanie nr.: 31/2017
Rubryka pod redakcją Moniki Moj, mojmonika@yahoo.de